You are here:

Eko-fura

motoryzacja (37)Podejście ekologiczne do wykorzystania surowców naturalnych. Co to takiego? Powinniśmy tego uczyć nasze dzieci w szkołach. Zapasy węgla, ropy, metali, kiedyś się wyczerpią. Co wtedy? Powinniśmy już teraz o tym pomyśleć. Czym będzie się karmić motoryzacja? Jakimi autami będziemy poruszać się po drogach. Jaki styl będzie obowiązywał?

Na pewno nie taki, jaki widziałem na ostatniej wycieczce za miasto. W stodole wuja. Na środku sąsieka stoi auto z lat powojennych. Motoryzacja lat pięćdziesiątych wydała to cudo z pomocą bratniej myśli technicznej. Projekt radzieckich inżynierów, „pożyczony” z któregoś zachodniego automobilu, przerobiony i nazwany Warszawą, stoi w szopie na samym środku. Niekompletny i odrapany. Bagażnik pełen słomy. Dwie pstrokate kury zrobiły w nim gniazda i zniosły po tuzinie jaj do każdego. Szyby z białymi zaciekami. To na pewno gołębie. Siedzą często na belce, pod dachem, nad niekompletnym automobilem. W rynnach odprowadzających wodę z dachu kurz skleił ziarna żyta. Woda kapiąca z dziurawego dachu spowodowała, że dach się zazielenił.

Inne wpisy związane tematycznie z motoryzacją:

Posted by: admin

Related articles
 

Back to Top